Świętochłowice - Forum bez polityki https://swietochlowice.biz/forum/ |
|
Na wesoło - kawały, anegdoty, wice https://swietochlowice.biz/forum/viewtopic.php?f=18&t=43 |
Strona 53 z 59 |
Autor: | eda [ 01 mar 2015, 8:16 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
Autobus z wycieczką zbliża się do granicy. – Piwo! Siku! – po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania. Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno: – Czy kogoś wam nie brakuje? Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi: – Nie ma mojej żony... – No przecież – wścieka się kierowca – przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje! Na to facet: – Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma... Mężczyzna zatrzymał się na noc w hotelu. Po godzinie przybiega zbulwersowany do recepcji i krzyczy: - To skandal! Niech szlag Was trafi! - Co się stało? - pyta kierownik hotelu, zwabiony krzykiem. - Co się stało?! I Pan się mnie pytasz, co mi się stało w Pańskim hotelu?! Kiedy wszedłem do swojego pokoju, zaszedł mnie od tyłu jakiś ciemny typ z pistoletem w ręce! Przystawił mi pistolet do głowy i powiedział: "Zrób mi loda, bo inaczej Twój mózg znajdzie się na wszystkich ścianach tego pokoju!" - O Boże! - kierownik hotelu złapał się za głowę. - To jest niemożliwe! To się nie mogło zdarzyć w naszym hotelu! I co? I co Pan zrobił?! Mężczyzna poczerwieniał cały od złości i krzyczy: - I jeszcze się pan mnie pytasz, co zrobiłem?! A ku**a co, jakiś wystrzał Pan słyszałeś może?!!! |
Autor: | eda [ 02 mar 2015, 14:14 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
Grupa turystów błądzi w górach. Wieczór zapada, a tu ani śladu człowieka i nadziei na nocleg. - Mówił pan, że jest najlepszym przewodnikiem po Tatrach! - wścieka się jeden z uczestników wycieczki. - Zgadza się! Ale to mi już wygląda na Bieszczady... Turystka w Paryżu zaczepia tubylca: - Mógłby mi pan powiedzieć, jak się dostanę do Luwru? - Luwr tyle lat stał, madamme, to i te parę minut jeszcze poczeka. Zapraszam do mnie, o mam tu obok przytulną garsonierę - przyrządzę coś pysznego, napijemy się wina, posłuchamy muzyki, narysuję pani plan... - O nie, nie! Według tego planu już mnie dziś dwa razy wy*upczyli! |
Autor: | eda [ 03 mar 2015, 9:06 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
- Baco, macie w waszej miejscowości jakieś atrakcje dla turystów? - Mieliśmy, ale niedawno wyszła za mąż. Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina: - Jak dojść do Kairu? - Cały czas prosto, a w czwartek w prawo. |
Autor: | eda [ 04 mar 2015, 13:14 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
Jaka jest różnica między wczasami w górach a wczasami nad morzem? W górach ceny są wysokie, a nad morzem - słone. Organizowane są przejażdżki łodzią po jeziorze Genezaret. Bilet kosztuje 500 dolarów. - To strasznie dużo - dziwi się zbulwersowany turysta. - Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził! - Nie dziwię się, przy takich cenach! |
Autor: | eda [ 05 mar 2015, 10:05 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
Turysta odwiedził restaurację w Madrycie, spośród dań wybrał potrawę o nazwie "Jaja a la corrida". Danie było naprawdę duże i pyszne, a cena przystępna. Powtarzał tak kilka dni, aż pewnego razu, porcja, którą dostał była bardzo mała. Zjadł i po obiedzie mówi do kelnera: - Dlaczego dzisiejsza porcja była taka malutka?! Kelner odpowiedział: - No cóż, nie zawsze torreador wygrywa... W Irlandii przewodnik w górach objaśnia: - Te wydrążenia w skale powstały dzięki Szkotowi, który zgubił pensa i powiedział o tym znajomym. |
Autor: | eda [ 06 mar 2015, 10:53 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
Grupa turystów zwiedza ruiny średniowiecznego zamku. Mały chłopiec przygląda się tym resztkom muru i pyta: - Tatusiu, to tutaj mama uczyła się jeździć naszym samochodem? Przewodnik po Rzymie oprowadza po mieście bogatego amerykańskiego turystę. - To jedyny w swoim rodzaju gmach... - Też mi coś - przerywa Amerykanin. U nas w Ameryce, mamy takich gmachów tysiąc! - Bardzo możliwe, bo to dom wariatów. |
Autor: | eda [ 06 mar 2015, 15:08 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
Oficer radziecki rozmawia z rekrutem: -Kto jest twoim ojcem? -Marszałek Stalin! - odpowiada rekrut -Jak to? - pyta oficer -Przecież Marszałek jest ojcem nas wszystkich, prawda? Oficer przyznał mu rację. Pyta dalej: -Kto jest twoją matką? -Związek Radziecki! -Co to ma znaczyć? - pyta oficer zdziwiony -No skoro mówią, że Związek Radziecki jest matką wszystkich narodów... Odpowiedz spodobała się oficerowi, więc z nadzieją w głosie pyta rekruta: -A ty kim chciałbyś zostać? -Sierotą |
Autor: | eda [ 07 mar 2015, 17:01 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
W najwyższych górach świata, drogą nad przepaścią jedzie autokar z turystami. - I co, boicie się? - pyta przewodniczka. - Tak! - krzyczą pasażerowie. - To proszę robić to, co kierowca! - A co robi kierowca? - Zamyka oczy. Pewien przewodnik w Górach Skalistych w USA miał bardzo złą sławę. Co zabierał jakąś grupę turystów na wyprawę, zawsze ktoś ginął. W końcu zainteresowała się tym policja. W śledztwie wyszło na jaw, że zły przewodnik jest patologicznym mordercą. Sąd orzekł karę śmierci. W dniu wykonania wyroku posadzono go na krześle elektrycznym. Włączono prąd, ale po dziesięciu minutach okazało się, że delikwent wciąż żyje i z tajemniczym uśmiechem stwierdza: - Przecież wszyscy wiedzą, że jestem złym przewodnikiem. |
Autor: | eda [ 08 mar 2015, 12:05 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
Grupa turystów z przewodnikiem spaceruje po Paryżu. Przewodnik mówi: - Właśnie przechodzimy obok słynnego paryskiego burdelu. - Dlaczego obok?!! Postanowiłem dać żonie więcej swobody - mówi kumpel do kumpla. - W jaki sposób? - Powiększam kuchnię... |
Autor: | Babettka [ 08 mar 2015, 20:45 ] |
Tytuł: | Re: Na wesoło - kawały, anegdoty, wice |
Strona 53 z 59 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |