- Mamo, mamo zrób mi śniadanie.... - Posłuchaj, to że sypiam z twoim ojcem nie oznacza, że możesz do mnie mówić "mamo" - No to jak mam mówić?? - Normalnie, Andrzej.
W mieście otwarto agencję towarzyską. 12 -letni synek, pyta ojca: - Tato, a co właściwie robi się w agencji towarzyskiej? Ojciec mocno zakłopotany odpowiada: - Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze za pie-niądze. Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi. Otwiera mu zdziwiona pani: - A co ty chłopczyku chciałeś? - No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze! Pani poprosiła chłopca do środka, następnie zaprowadziła do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy świeżego chleba, posmarowała masłem, miodem i podała chłopcu. Chłopiec wpada do domu i krzyczy; - Mamo, tato byłem w agencji towarzyskiej. Ojciec o mało co nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły. - I co?! - pytają nieśmiało rodzice - Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.................. Matka zemdlała.
|