Świętochłowice - Forum bez polityki

Apolityczne forum miłośników historii i kultury Śląska i Świętochłowic
Dzisiaj jest 19 kwie 2024, 13:43

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 09 gru 2014, 7:51 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Załącznik:
pierniczki.jpg
pierniczki.jpg [ 33.25 KiB | Przeglądany 28177 razy ]


W dzisiejszym okienku pojawiły się, charakterystyczne dla polskiej tradycji świątecznej, pierniki. Nazwa piernik wywodzi się od staropolskiego słowa "pierny", czyli pieprzny. Tradycja nakazuje, aby ciasto na domowe pierniki wigilijne zarabiać nawet na miesiąc wcześniej, aby ono dostatecznie wyleżakowało. Zwyczajowo robiło się to po andrzejkach, a już na pewno w pierwszym tygodniu adwentu. Pierniki można wypiekać w blokach lub wycinając foremkami. Zdobi się je potem bakaliami lub lukrem, polewa czekoladą, przekłada masą.

Nie tylko pierniki piecze się z tak wielką starannością. Charakterystyczne dla innych krajów świąteczne wypieki też wymagają dłuższego przygotowania. W Anglii z wielkim pietyzmem przygotowuje się śliwkowe puddingi. Z tego powodu pierwsza niedziela adwentu nazywana jest «Stir-up Sunday » (Niedziela wzniecenia). Florence Berger w swojej książce Cooking for Christ („Gotowaniu dla Chrystusa”) zaleca:” Im dłużej będziesz mieszała – wzniecała ciasto, tym lepiej. Każdy członek rodziny powinien przyjść i porządnie zamieszać. Śliwkowy pudding to poważna sprawa.„

Jest to też czas na przygotowywanie morawskich spritzów. Zwyczajowo te pierniczki przygotowuje się w wigilię Niepokalanego Poczęcia, gdyż Maryja także „niczym cynamon i balsam aromatyczny, roztaczała słodką woń jakby mirry najlepszej”. Ciasteczka te posypuje się wysokiej jakości aromatycznymi przyprawami korzennymi wzbudzającymi apetyt.

Niemieckie ciasto bożonarodzeniowe, tzw stolla, też powinna po upieczeniu przynajmniej z tydzień poleżeć.

Ale się smacznie zrobiło!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 gru 2014, 7:44 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Załącznik:
świąteczna iluminacja.jpg
świąteczna iluminacja.jpg [ 28.41 KiB | Przeglądany 28159 razy ]


W tradycji chrześcijańskiej przyjął się bardzo efektowny zwyczaj dekorowania lampkami ulic, domów i witryn sklepów na okres adwentu i Bożego Narodzenia.

Początkowo oczywiście oświetlano tylko choinki, a ich elektryczne oświetlenie opatentował w latach osiemdziesiątych XIX wieku słynny wynalazca Thomas Alva Edison. Pierwszym drzewkiem, które było ozdobione lampkami elektrycznymi, była choinka przyjaciela Edisona w Nowym Jorku 22 grudnia 1882 roku. Od 1890 roku elektryczne lampki choinkowe były produkowane już na masową skalę, oczywiście głównie w Stanach Zjednoczonych.

Kiedy mówimy o bajecznie oświetlonych domach i ogrodach pewnie wielu z nas z uśmiechem wspomina film „W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju” z 1989 roku, w którym Clark Griswold (grany przez znakomitego Chevy Chase) mieszkający z rodziną na przedmieściach Chicago, chce urządzić bliskim wspaniałe Boże Narodzenie. Ja za każdym razem oglądam ten film z wielką przyjemnością.

https://www.youtube.com/watch?v=NBTTipJX-h4#t=29


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 gru 2014, 8:47 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Załącznik:
gwiazda betlejemska.jpg
gwiazda betlejemska.jpg [ 36.78 KiB | Przeglądany 28014 razy ]


W naszym dzisiejszym okienku króluje tzw. gwiazda betlejemska, zwana też poinsecją, a bardziej fachowo krzew z rodziny wilczomleczowatych, czyli Euphorbia pulcherrima - wilczomlecz nadobny. Używana w Polsce, potoczna nazwa gwiazda betlejemska, jest po prostu związana z okresem kwitnienia rośliny, przypadającym na okres świąteczny. Co ciekawe, w czasach narodzenia Chrystusa w Palestynie nikt o takiej roślinie nawet nie słyszał, bo i skąd. Roślina ta pochodzi z Meksyku i Ameryki Centralnej. Krzew występując w stanie naturalnym osiąga wysokość do 4 m i ma nieregularny, dość luźny pokrój. Aztecka legenda głosi, że płonący kwiat, jak nazywali go Aztekowie, jest zabarwiony krwią bogini, której serce pękło z miłości. Nie do końca to jest moim zdaniem pewne, bo wybarwienia przylistków są nie zawsze czerwone.

Zaś jedna z nazw, poinsecja, pochodzi od nazwiska amerykańskiego męża stanu Joela Robertsa Poinsetta, który przywiózł ten kwiat do USA.
Tak więc ta roślina doniczkowa powoli staje się - nie tylko w naszym kraju - symbolem świąt. Zwyczaj dekorowania nią domu przywędrował oczywiście z Ameryki .

Współcześnie, w miejscach związanych z Nowym Testamentem, na terenie dzisiejszego Izraela, można spotkać dziko rosnące krzewy poinsecji, więc ktoś, kto nie zna dokładnie pochodzenia tego krzewu, może sądzić, że rośnie tam od zawsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 gru 2014, 8:03 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Załącznik:
Lipsk.jpg
Lipsk.jpg [ 41.87 KiB | Przeglądany 27906 razy ]


W okienku adwentowym prezentuje się dzisiaj bogaty jarmark bożonarodzeniowy w niemieckim Lipsku.
Skoro bowiem mamy w tym tygodniu przygotować nasze domostwa na radosne świętowanie, to koniecznie trzeba wybrać się na taki właśnie bożonarodzeniowy jarmark, który obecnie przygotowuje już pewnie każde europejskie miasto i miasteczko. Zasadą tego specyficznego jarmarku jest organizowanie go pod gołym niebem, na ulicach i placach, najczęściej w starszych częściach miast. Te największe jarmarki trwają przez cztery tygodnie aż do Bożego Narodzenia. W tym czasie, oprócz straganów z ozdobami świątecznymi, słodkościami czy zabawkami, nie może zabraknąć szopki bożonarodzeniowej i tradycyjnych koncertów adwentowych.

Historia Jarmarków Bożonarodzeniowych sięga nawet XIII wieku, kiedy to w Wiedniu organizowano tzw. “December market”. Jednak najbardziej znane są targi Weihnachtsmarkt organizowane w Niemczech. Kroniki odnotowują najstarszy jarmark organizowany w Budziszynie już od roku 1384 i nieco później, bo od 1434 roku, w Dreźnie.

Symbolem tego ostatniego jest słynna drezdeńska strucla “Striezel”, której zawdzięcza on swoją nazwę: “Striezelmarkt”. Striezel to potoczna nazwa, wspomnianego już przy okazji pierników, bakaliowego ciasta Christstollen. Podczas corocznego Stollenfest drezdeńscy piekarze przygotowują stollę ważącą nawet 4 tony, która ciągnie się od Zwinger, przez Semperoper, Hofkirche i Frauenkirche, aż do Striezelmarkt, gdzie następuje uroczyste odcięcie pierwszego kawałka, a potem jej pokrojenie. To musi być niesamowite przeżycie

Miasta polskie również dopracowują się swoich tradycji w zakresie jarmarków adwentowych. Na pewno warto w tym czasie zajrzeć do Wrocławia, Krakowa czy Gdańska, pooglądać cudeńka, skosztować specjałów kulinarnych. A wszystko to w imię radosnego oczekiwania na Boże Narodzenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 gru 2014, 8:49 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Załącznik:
św. Łucja.jpg
św. Łucja.jpg [ 40.02 KiB | Przeglądany 27951 razy ]


Adwent to czas, w którym w sposób szczególny krzyżują się sacrum i profanum. To czas zadumy i postu oraz uroczystości popularnych świętych kościoła chrześcijańskiego. Okres ten był jednocześnie czasem intensywnych zabiegów ludowych o pogańskim charakterze. Z obchodami św. Katarzyny i św. Andrzeja wiązały się tradycje wróżb "matrymonialnych" dla panien i kawalerów. W dniu św. Łucji broniono się przed najazdem czarownic i jednocześnie wróżono pomyślność plonów na przyszły rok. Popularny, zwłaszcza wśród górali, był pogląd, że od Łucji na wschodzie przestaje ubywać dnia, a tylko na zachodzie skraca się on jeszcze do 21 grudnia. Dzień świętej Łucji był porą graniczną, która sprzyjała czarom i mocom nieczystym. Dlatego okadzano tego dnia dom i obejście, pieczono placki z zielem, które podawano zwierzętom, aby czarownice i guślarze podczas długiej nocy nie mogli wyrządzać szkód.

W naszym okienku znalazł się wizerunek św. Łucji z najbardziej malowniczej tradycji z tą świętą związanej, czyli ze Szwecji. Szwedzka "święta Łucja" nawiązuje do źródłosłowu imienia Lucia – lux lucis – oznaczającego światło i do pogańskiej tradycji przezwyciężania sił ciemności. W tę najdłuższą w roku noc świętuje się nadzieję na powrót światła na ziemię. Zwyczaj pochodzi z przełomu XVI/XVII w. z rejonu Västergötland, a w całej Szwecji rozpowszechnił się w wieku XIX.

Tego szczególnego dnia dziewczynka, najczęściej najstarsza córka, ubrana w białą suknię i z wieńcem na głowie z wplecionymi świecami, rozdaje domownikom tradycyjne szwedzkie przysmaki: bułeczki z rodzynkami (lussekatts), pierniczki (pepparkakor) i oczywiście glögg. Towarzyszy temu śpiew tradycyjnej pieśni Santa Lucia. "Święta Łucja", jako niemal narodowe święto w Szwecji, obchodzona jest wszędzie: od przedszkoli po poważne instytucje i firmy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 gru 2014, 10:00 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Załącznik:
3 świeca a.jpg
3 świeca a.jpg [ 30.83 KiB | Przeglądany 27939 razy ]


Na adwentowym wieńcu zapalona trzecia świeca.

Świeca ta odnosi się do radości króla Dawida, który celebruje przymierze z Bogiem.

Wszyscy jesteśmy dziećmi w tę niedzielę, nazywaną w Kościele katolickim – Gaudete, gdyż nie możemy powstrzymać naszej niecierpliwości wyczekując przyjścia Zbawiciela. Radość przynagla nas do świętowania, a pokutniczy fiolet Adwentu zmienia się na kolor różowy. Zaś hasłem rozpoczynającego się trzeciego tygodnia jest prostowanie ścieżek na przyjście Pana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 gru 2014, 18:47 
Offline
Użytkownik
Użytkownik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 gru 2013, 11:03
Posty: 76
Lokalizacja: Chorzów
sereno - szacuneczek dla Ciebie! niby człek coś tam wie, a tu okazuje się, że jeszcze tylu ciekawych informacji nie zna! dziękuję Ci bardzo za ten wątek :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 gru 2014, 21:59 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Bardzo mi miło, że Ci się podoba :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 gru 2014, 8:18 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Załącznik:
anioły.jpg
anioły.jpg [ 35.62 KiB | Przeglądany 27919 razy ]


W okienku choinkowe anioły, bo przecież nie może być choinki bez anioła!

Anioł ma zawsze pełne ręce roboty, a już w Adwencie i przy Bożym Narodzeniu szczególnie. Anioł zwiastował Pannie Maryi…, anioł pasterzom mówił…, aniołowie się radują…, anieli grają…

Anioł w dodatku nieustannie rywalizuje z gwiazdą betlejemską o miejsce na czubku choinki. No jeszcze czasem „wygryzie” ich tzw. szpic :mD:
Jednak anioły nie obrażają się, gdy powiesi się je także na niższych gałązkach. Ich zadanie jest zawsze jedno: mają opiekować się domem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 gru 2014, 8:13 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Załącznik:
choinka.jpg
choinka.jpg [ 28.67 KiB | Przeglądany 27875 razy ]


Widoczna w okienku, a właściwie przez okienko, choinka wyparła popularną wcześniej w Polsce podłaźniczkę i jeszcze starszy, słowiański zwyczaj (znany z obchodów Święta Godowego) dekorowania snopa zboża, zwanego Diduchem. Zwyczaj dekorowania choinki przenieśli niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku i początkowo spotykana była jedynie w miastach. Stamtąd dopiero zwyczaj ten przeniósł się na wieś.

A co do choinki, to wszystko zaczęło się w Alzacji, gdyż stamtąd wywodzi się tradycja przyozdabiania drzewek. W średniowieczu, w Wigilię Bożego Narodzenia przed kościołami odgrywane były przedstawienia ilustrujące stworzenie świata, a drzewko było symbolem raju.

Manuskrypty z 1521 roku wspominają o pierwszej choince usytuowanej na placu Kléber. To właśnie w tym roku, w położonym o pięćdziesiąt kilometrów na południowy zachód od Strasburga miasteczku Sélestat, wydano pierwsze pozwolenie na przedświąteczne wycinanie małych drzewek. Wojna francusko-pruska z 1870 roku zmusiła do emigracji licznych mieszkańców regionu. W ten sposób tradycja dekoracji świątecznych drzewek rozprzestrzeniła się po całej Francji, a niedługo potem trafiła do Niemiec, Szwajcarii, Austrii, krajów skandynawskich i Stanów Zjednoczonych.

Tak więc Strasburg, będący oficjalną siedzibą Parlamentu Europejskiego, Trybunału Praw Człowieka i Rady Europy, w grudniu staje się stolicą Świąt Bożego Narodzenia.

Zaś to co na choince zawiesimy, zobaczymy w następnych okienkach. Ozdoby te mają bowiem przeogromną symbolikę, którą warto poznać i stosować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group