Świętochłowice - Forum bez polityki

Fufu prosto z Afryki



Dla katolickiej ludności zamieszkującej Afrykę, święto Bożego Narodzenia jest jednym z najważniejszych uroczystości religijnych. Spędzają je w bardzo wesoły i ”żywy” sposób. Tak jak u nas jest to czas spotkań z rodziną i przyjaciółmi. Jednak nieco inaczej modlą się w kościele – swoją miłość do Boga okazują wesołym tańcem i śpiewem oraz grą na głośnych bębnach.
Głównym wigilijnym daniem jest fufu, czyli kluska z mąki z platana z gulaszem afrykańskim.

Składniki:
1/2 kg wołowiny (gulaszowej, udźca lub takiej jaką lubicie)
2 średnie cebule
3 ząbki czosnku
kawałek imbiru (odpowiednik 3 ząbków czosnku)
2 puszki pomidorów
dużo chilli (ewentualnie sambal)
olej palmowy do smażenia (ewentualnie zwykły olej)
jedna średnia wędzona makrela lub inna wędzona ryba (do dorzucenia do sosu w połowie gotowania)
jedna saszetka fufu ugotowanego z wodą według przepisu na opakowaniu

Wykonanie:
Wołowinę umyć i pokroić w kostkę. Podsmażyć do zrumienienia na oleju palmowym. Dusić 15 minut.
Zmiksować na gładką masę cebulę, imbir, czosnek, kilka chilli i 2 puszki pomidorów. Powstanie pikantna, aromatyczna baza, którą zalewamy podduszoną wołowinę.
Powstały gulasz mieszajcie co jakiś czas, żeby nie przywierał do dna. Po około godzinie duszenia, gdy mięso lekko zmięknie dodać obraną wędzoną makrelę. Oryginalnie można wrzucić ją w całości, ale ja wolę nie bawić się z ośćmi w gulaszu.
Całość gotować do miękkości mięsa. Ryba rozpadnie się w sosie i doda głębokiego, słonego smaku.
Gulasz posolić i popieprzyć do smaku.

Jeżeli nie mamy (a pewnie nie mamy ) saszetki fufu możemy je następująco przygotować:
Mąkę z plantanów mieszamy z gorącą wodą intensywnie mieszając, w razie potrzeby dolewamy wody. Gotujemy około 10 minut – cały czas mieszając i dolewając wody w razie potrzeby. Fufu powinno mieć konsystencję kopytek połączonych z gęstym puree ziemniaczanym – lekko się ciągnie, ale jest też zwarte. Ciężko opisać jego konsystencję – musicie spróbować sami. Następnie rękami namoczonymi w zimnej wodzie formujemy kulę.
Tradycyjny sposób jedzenia tego fufu to wspólne jedzenie rękami z jednaj miski – trzeba mieć azbestowe ręce – ale to sposób najprzyjemniejszy.

http://smakalajzyt.pl/fufu/

Spekulatius



W dzisiejszym okienku kolejny tradycyjny, świąteczny wypiek, czyli spekulatius. Ich smakosze podzieleni są na trzy obozy: jedni twierdzą, że ciasteczka pochodzą z Holandii, drudzy, że z Belgii, a jeszcze inni, że mają one swoje korzenie w Niemczech. Nie wiem, które z tych twierdzeń jest prawdziwe, ale prawdą jest, że przepis się rozpowszechnił i ciasteczka znane są i sprzedawane aktualnie na niemal całym świecie. Od dawna kupowałam te ciasteczka, najczęściej na targu u sprzedawców, którzy sprowadzali je z zagranicy, aż w końcu zaczęłam ciasteczka piec sama.Nie posiadam oryginalnych foremek, ale ręcznie je wykroiłam i odcisnęłam okolicznościowe wzorki Może daleko im do oryginału, ale wiem, co w nich jest

A robiłam wg tego przepisu, z tą różnicą, że przyprawy dałam naturalne, jak do pierników:

Składniki:
Na 24 ciasteczka o wymiarach 8 x 5 cm:
90 g miękkiego masła
100 g cukru
16 g cukru z prawdziwą wanilią (ja zastąpiłam łyżeczką pasty waniliowej)
1 duże jajko
¾ opakowania przyprawy korzennej
szczypta soli
kilka kropli olejku migdałowego (u mnie łyżeczka ekstraktu z migdałów)
½ niepryskanej cytryny
1 łyżeczka rumu (dałam 1 łyżkę)
1 ½ szklanki mąki
2 łyżkiskrobi ziemniaczanej

Wykonanie:
Zetrzeć skórkę z połowy cytryny.
Utrzeć masło z cukrem i cukrem waniliowym. Ciągle mieszając, dodawać stopniowo jajko, przyprawę do piernika, olejek migdałowy, startą skórkę cytrynową i rum. Dokładnie wymieszać. Mąkę i skrobie wymieszać, przesiać. Część mieszanki połączyć z masą przez mieszanie, a resztę dodać przez wyrabianie za pomocą mieszadeł miksera.
Pozostawić tak przygotowane ciasto na 1 dzień w chłodnym miejscu pod przykryciem.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C (termoobieg/0 lub 200°C (grzałka góra/dół).
Ciasto cieniutko rozwałkować przełożyć do foremek, docisnąć (można też powycinać z niego różne kształty wykrawaczkami lub rozwałkować specjalnym wałkiem do zdobienia ciasteczek.
Piec na środkowej półce piekarnika, przez około 8 minut. Pod koniec pieczenia obserwować, żeby ciastka nie uległy zbyt mocnemu przypieczeniu.
Wyjąć foremki z piekarnika i pozostawić w nich ciastka na około 5 minut.
Następnie delikatnie wyjąć ciastka i przełożyć je do dalszego stygnięcia na kratkę.

http://www.slodkiefantazje.pl/przepisy/ ... eSupport=1

Foie gras czyli pasztet z gęsich wątróbek



Francuskie tradycje bożonarodzeniowe w dużym stopniu różną się od naszych, polskich. Być może wynika to stąd, że żyjemy w czasach skomercjalizowania świąt i we Francji coraz mniej jest miejsca na refleksję, czy wyciszenie...
Oczywiście choinka gości we wszystkich francuskich domach. Pojawia się już od początku grudnia, a znika tuż po Nowym Roku. Jednak poza wystrojonymi w wianki drzwiami czy oświetlonymi z zewnątrz domami mało tutaj naprawdę rodzinnych tradycji.
Jedyną pozostałością po Adwencie, jaki znamy z polskiej tradycji, są kalendarze adwentowe z malutkimi czekoladami. Zna je tu każde dziecko. Głównie dlatego, że od pierwszego grudnia aż do Wigilii może codziennie zjadać jedną czekoladkę. To jedyna pozostałość po oczekiwaniu na Święta.
Wigilia w polskim rozumieniu nie jest tu znana. Owszem, urządza się rodzinną kolację czy nawet obiad, ale nie ma łamania się opłatkiem, śpiewania kolęd, białego obrusu, pod którym leżałaby odrobina siana, uszek z barszczem wigilijnym, karpia....
Pasterka - msza, którą w Polsce celebrujemy zawsze o północy - we Francji ma zupełnie inne znaczenie. To zwykła msza, która odprawia się w różnych kościołach o różnej porze. Może to być 19, 22 albo jeszcze jakaś inna godzina. Jedynie w wielkich, słynnych katedrach tradycyjną pasterkę odprawia się o północy.
Francuskim odpowiednikiem Świętego Mikołaja jest Gwiazdor. W przypominającym ubiór naszego Mikołaja w wigilijną noc lub w dzień Bożego Narodzenia przynosi prezenty.
Na szczęście istnieje we Francji tradycja rodzinnego obiadu w pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Na francuskim stole nie może zabraknąć owoców morza, ostryg, langust czy krewetek, a także wędzonego łososia, typowo francuskiego rarytasu, czyli pasztetu z kaczych lub gęsich wątróbek (foie gras) oraz indyka w kasztanach.

Gęsi i ich przerośnięte tłuszczem wątróbki do Francji przywieźli Żydzi z Europy Wschodniej, przede wszystkim Polski. Szczególną popularność zyskały wAlzacji. To działający w Strasbourgu pasztetnik Jean-Pierre Clause pierwszy swój pasztet z gęsich wątróbek miał przygotować w 1780 roku. Wątróbki przetykał szynką i mieloną cielęciną. Taki rarytas bardzo zasmakował królowi Ludwikowi XVI wieku i to on stał się jego promotorem.
Kiedyś, aby uzyskać szczególnie delikatne mięso, wątróbki kruszały w maderze, teraz maceruje się je raczej w eua-de-vie, portweinie, lub koniaku. Zwykle nie dodaje się do nich wiele więcej aromatów.

Składniki:
1 kg gęsich wątróbek
pół łyżeczki cukru
kieliszek koniaku lub brandy
sól i pieprz

Wykonanie:
Z gęsich wątróbek należy usunąć żyłki i nerwy (rozdrabniając je palcami), co zapobiegnie gorzkawemu posmakowi.
Mięso oprószyć solą, pieprzem, cukrem i skropić brandy. Wymieszać i odstawić na 5 – 6 godzin
Wątróbkę uformować w coś na kształt bochenka i zawinąć w folię.
W garnku zagotować wodę – powinna mieć temperaturę 75 st. C – i przez pół godziny gotować w niej wątróbkę. (ewentualnie mięso można też gotować w przykrytej kamionce.

http://www.notatnikkuchenny.pl/?p=7140

Buche de Noël



Pozostaniemy jeszcze we Francji, gdyż oprócz wymienionych wczoraj potraw na świątecznym stole nie może zabraknąć Buche de Noël. To tradycyjny, znany we Francji od wieków deser, który w kształcie przypomina gałąź drewna.
Dlaczego właśnie gałąź? Ponieważ dawniej gałęzie wrzucano do kominka, aby ogrzać gości spożywających posiłek. Te same gałęzie przyozdabiano też i święcono, aby gwarantowały dobrobyt, zdrowie i szczęście. Z czasem kaloryfery zastąpiły kominek, lecz by podtrzymać tradycję przynoszącej szczęście gałęzi, przeniesiono ją na stół w formie bożonarodzeniowego deseru.
Wbrew pozorom rolada nie jest trudna do przygotowania. Roladę robi się dość szybko, listki też, jedynie grzybkom należy poświęcić więcej czasu. Jeśli komuś zależy na czasie może z nich zrezygnować, albo zrobić grzybki z gotowej masy marcepanowej. Zachęcam do spróbowania, bo rolada robi naprawdę wrażenie.

Składniki:

Ciasto biszkoptowe:
3 jajka
70g cukru
50g mąki pszennej
30g mąki ziemniaczanej
½ łyżeczki proszku do pieczenia

Krem czekoladowy:
250g serka mascarpone
100g czekolady gorzkiej

Polewa czekoladowa:
100g margaryny
120g cukru pudru
50g kakao
2 łyżki mleka

Dodatkowo:
ewentualnie bezowe grzyby
ewentualnie czekoladowe liście

Sposób przygotowania:
Przygotować ciasto biszkoptowe. Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę. Dalej ubijając dodać stopniowo cukier. Na końcu dodać po jednym żółtku.
Osobno wymieszać obie mąki z proszkiem do pieczenia. Przesiać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać. (Dodając mąkę można dalej miksować mikserem, ale na najmniejszych obrotach. Miksować chwilę, tylko do połączenia składników).
Gotowe ciasto przełożyć na dużą blachę z piekarnika, wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec w nagrzanym piekarniku około 12 min. w temperaturze 200°C.
Od razu po upieczeniu, gorący biszkopt, przełożyć na ściereczkę posypaną cukrem. Ściągnąć papier do pieczenia i razem ze ścierką zwinąć w roladę. Pozostawić do ostygnięcia.
Przygotować krem. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Pozostawić do ostygnięcia. (Czekolada ma być zimna, ale jeszcze płynna). Serek mascarpone zmiksować. Dalej miksując dodawać stopniowo płynną czekoladę.
Ostudzone ciasto rozwinąć, posmarować kremem czekoladowym i ściśle zwinąć w roladę. (Pozostały cukier na roladzie można delikatnie ściągnąć ręką lub pędzelkiem).
Roladę wstawić do lodówki na czas przygotowania polewy.
Przygotować polewę czekoladową. Margarynę roztopić. Do roztopionego tłuszczu dodać kakao, cukier puder i mleko. Dobrze wymieszać i nie gotować.
Roladę polać od razu polewą.

http://www.domowe-wypieki.pl/przepisy-c ... he-de-noel

Kourabiedes Greek Christmas



Przepis będzie po Świętach